MAKROEKONOMIA

Klienci z Niemiec mogą mieć problem z kupnem jaj i wyrobów z ich udziałem

O problemach z dostępem do jaj  w marketach na terenie Wielkiej Brytanii pisaliśmy już na naszym portalu. Teraz o możliwości kłopotów z zakupem jaj donosi „Polski Obserwator” z Niemiec.

W artykule „Polskiego Obserwatora” można przeczytać, że według Federalnego Stowarzyszenia Jaj (BVEi), nie ma już gwarancji dostaw jaj do wszystkich odbiorców. Powodem takiego stanu rzeczy jest między innymi radykalna podwyżka cen pasz i energii, na którą niemieccy hodowcy zareagowali zmniejszeniem ilości hodowanych kur.

„Stowarzyszenie BVEi ostrzegało o kryzysie jaj już rok temu. Apelowano także w marcu br., po wybuchu wojny na Ukrainie. Według stowarzyszenia liczba trzymanych młodych kur znacznie spadła w ubiegłym roku. W 2021 r. wykluło się tylko 29,4 mln piskląt, o około jedną czwartą mniej niż w rok wcześniej”.

Dodatkowym problemem są niemieckie przepisy, które weszły w życie 1 stycznia 2022 roku. Dotyczą one wprowadzenia bardzo kosztownych procedur związanych z zakazem zabijania samców piskląt i koniecznością ich późniejszego utrzymania.

Wydawałoby się, że najprostszym sposobem wyrównania braków będzie import jaj. Jak wyjaśnia autor artykułu, w tym przypadku Niemcy skutecznie utrudnili sobie życie poprzez prawo opisane w poprzednim akapicie. „W związku z tym, że nie można tam uniknąć zabijania samców piskląt – ich sprzedaż jest zatem w Niemczech zabroniona” – czytamy w artykule.

„Już w grudniu ubiegłego roku BVEi wezwał do wprowadzenia zakazu zabijania piskląt w całej Europie, „aby niemieccy hodowcy kur niosek nie znaleźli się w jeszcze większych trudnościach z powodu tej ogromnej niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej””.

Nie wiadomo jeszcze, jak producenci wybrną z umów o dostawy odpowiedniej ilości jaj do odbiorców.

źródło: PolskiObserwator.de

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może to Cię zainteresuje?
Close
Back to top button