KE spodziewa się spadku spożycia mięsa, ale nie dotyczy to drobiu
Według danych zamieszczonych na „Eurocarne.com”, Komisja Europejska w swoim jesiennym komunikacie przewiduje spadek spożycia mięsa wśród mieszkańców Wspólnoty o około 1,5 procenta. Powodem ma być inflacja i problemy z podażą niektórych asortymentów.
Tylko w przypadku mięsa drobiowego KE widzi możliwości wzrostu produkcji w 2023 roku o 3,1 proc. przy jednoczesnym wzroście importu z Brazylii, Ukrainy i Tajlandii o 12 proc. Niższe ceny i większa przystępność w porównaniu z innymi rodzajami mięsa, powinny odnieść skutek w postaci wzrostu konsumpcji mięsa drobiowego o 4,3 proc., czyli około 1 kg na mieszkańca.
Produkcja wołowiny w pierwszej połowie roku zmniejszyła się o 4,5 procenta w wyniku m.in. spadku o 23 procent uboju w takich krajach jak Włochy. W ocenie ekspertów KE, spodziewany jest spadek produkcji w skali całego 2023 roku o 3,1 procenta, a w 2024 roku o jeden punkt procentowy. Niższa produkcja w połączeniu ze spadkiem siły nabywczej konsumentów w UE ma spowodować spadek zainteresowania droższym mięsem.
W przypadku wieprzowiny odnotowano spadek produkcji w pierwszym półroczu na terenie UE o 8,6 proc. – głównie u producentów w Hiszpanii, Danii i Niemczech. W ocenie KE, spadek konsumpcji tego mięsa powinien w tym roku spaść o około 5 punktów procentowych, do 30,4 kg na osobę.
Prognozy Komisji wskazują, że w przypadku owiec produkcja w tym roku 2023 spadnie o 1,8%, a spadek w 2024 r. będzie nieco mniejszy. Spożycie mięsa baraniego w UE prawdopodobnie ucierpi z powodu presji inflacyjnej, podobnie jak inne rodzaje mięsa czerwonego, jednak ze względu na specyficznego klienta, który po nie sięga, powinno utrzymać się na poziomie z roku ubiegłego.
oprac. I.Sz.