Od piątku żywność z Ukrainy może przekraczać polską granicę
W sobotę rząd podjął decyzję o zablokowaniu importu i tranzytu przez terytorium Polski kilkudziesięciu artykułów – w tym zbóż, mięsa drobiowego i jaj. Podobne decyzje podjęli Słowacy, Węgrzy, Bułgarzy. W Rumunii także mówi się o konieczności zablokowania wwozu artykułów żywnościowych z Ukrainy, których niekontrolowany napływ zagraża funkcjonowaniu rolnictwa rumuńskiego.
Po kilku dniach władze RP podjęły decyzję o otwarciu granic dla tranzytu żywności z Ukrainy. Granice zostaną ponownie otwarte w piątek. Jak zapewniają przedstawiciele ministerstwa rolnictwa, mowa jedynie o tranzycie żywności. Transporty mają być zaplombowane i pilotowane przez odpowiednie służby.
„Udało się doprowadzić do takich mechanizmów, które spowodują, że żadna tona zboża nie zostanie w Polsce, że towary będą przewożone tranzytem przez Polskę. (…) Przede wszystkim przez pewien czas będzie konwój, konwój każdego transportu przez Polskę” – powiedział minister rolnictwa. Szef resortu zapowiedział, że do lipca, cała nadwyżka zbóż, czyli ok. 4 mln ton, wyjedzie z Polski by zrobić miejsce dla zbóż z nowych żniw.
Minister Waldemar Buda podkreślił, że opracowano mechanizm zabezpieczający przez sprzedażą towaru w czasie tranzytu.
„Uruchomimy przejazd przez Polskę tych towarów, które są w załączniku do rozporządzenia, od północy od piątku. Ten czas, do tego momentu, jest potrzebny na wydanie dwóch rozporządzeń ministra finansów i aktualizację mojego rozporządzenia. Wprowadzimy plomby elektroniczne i system SENT dla tych towarów. To będzie podstawą do zmiany mojego rozporządzenia” –