Prezes KIPDiP o rynku drobiu
Na portalu fpg24.pl można przeczytać wywiad z Piotrem Lisieckim, prezesem Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz poświęcony sytuacji na polskim – i nie tylko – rynku drobiu i jaj.
W wywiadzie prezes Lisiecki wskazuje na kilka najpoważniejszych problemów, przed którymi stoi obecnie branża drobiarska. Zalicza do nich m.in. zamieszanie z niekontrolowanym importem zbóż z Ukrainy, drastyczny wzrost cen energii oraz żądania tzw. obrońców zwierząt.
„Eksport z Ukrainy ciągle trwa, a chcąca pomóc Ukraińcom Unia Europejska zniosła w zasadzie wszelkie limity na eksport ukraińskiej żywności. Dochodzi do tego, że nawet francuscy i hiszpańscy producenci drobiu zaczynają podnosić alarm, że na ich rynki napływa zbyt wiele towarów z Ukrainy” – Piotr Lisiecki.
Prezes Izby wskazuje, że obecnie trudno mówić o skutecznej kontroli mięsa przywożonego z Ukrainy do Unii Europejskiej oraz o przestrzeganiu odpowiednich norm w hodowli na tamtym terenie chociażby ze względu na problematyczny dostęp potencjalnych kontrolerów w tereny zagrożone działaniami wojennymi.
Kolejnym problemem są akcje tzw. obrońców zwierząt, którzy (skutecznie) wpływają na eliminację z rynku kolejnych hodowli w systemie klatkowym. Jak podkreśla Lisiecki, nie ma żadnych przekonujących dowodów na to, że nioskom w hodowlach klatkowych dzieje się jakakolwiek krzywda. Co więcej, jak wyjaśnia Lisiecki, tak zachwalany przez zwolenników dobrostanu zwierząt chów na wolnym wybiegu czy ściółkowy, poza efektami PR-owymi jednocześnie niesie ze sobą sporo zagrożeń – także dla samych kur – a dodatkowo skutkuje podniesieniem kosztów produkcji drobiu i jaj, co przekłada się na podwyżki cen tych produktów w sklepach.
Zachęcamy do lektury całego wywiadu, który jest dostępny tutaj: https://fpg24.pl/dzialania-pseudoekologow-prowadza-do-podwyzek-cen-zywnosci-nasz-wywiad-z-piotrem-lisieckim/
