RYNEK KONSUMENTA

Drób bez GMO

Zakaz stosowania pasz GMO ma wejść w życie już od 2019 roku. W związku z tym resort rolnictwa poszukuje alternatywnych źródeł białka paszowego non GMO. – Wydaje się, że najlepszy do tych celów będzie rzepak i soja – wyjaśnia wiceminister Szymon Giżyński w odpowiedzi na interpelację złożoną przez posła Norberta Kaczmarczyka (Kukiz’15). Źródło: agronews.com.pl

Tak ma być. No i co? Ano zobaczymy. Są programy alternatywnego żywienia również drobiu. Problem w tym, że są to programy badań. Przynajmniej tak wynika z artykułu. A zwierzaki trzeba karmić już. Może to dobrze, że wreszcie wyniki polskich badań będzie można zastosować w polskim przemyśle hodowlanym. Brak odroczenia zakazu stosowania pasz GMO w żywieniu wymusza zarówno na naukowcach jak i hodowcach podjęcie wszelkich działań zmierzających do zapewnienia alternatywnych pasz. No i pozostaje jeszcze kwestia kosztowa. Bo pytanie jest takie: czy konsument będzie na tyle przekonany o szkodliwości wpływu GMO na jakość mięsa, że wybierze produkt droższy, ale wg własnego przekonania zdrowszy? Bo nie ma co ukrywać będzie drożej. Jakość kosztuje.

Ciekawe jak to będzie wyglądać w praktyce. Od 1 stycznia 2019 roku jest stop dla GMO. A czy jest już coś zamiast?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button