BADANIA I ROZWÓJ

Stanowisko naukowców PAN dotyczące diety wegańskiej i wegetariańskiej

Poniżej zamieszczamy (bez jakichkolwiek skrótów) stanowisko Polskiej Akademii Nauk

Stanowisko
Komitetu Nauki o Żywieniu Człowieka PAN
w sprawie wartości odżywczej i bezpieczeństwa stosowania diet wegetariańskich

W ostatnich latach coraz częściej mamy w Polsce do czynienia z praktykowaniem wegetarianizmu z
pobudek religijnych, estetycznych, etycznych, ekologicznych, ekonomicznych lub zdrowotnych.
Towarzyszy temu upowszechnianie, nie do końca prawdziwych i niezgodnych z aktualnym stanem wiedzy,
informacji na temat wartości odżywczej, walorów prozdrowotnych i bezpieczeństwa stosowania diet
wegetariańskich. Mając to na uwadze Komitet Nauk o Żywieniu Człowieka Polskiej Akademii Nauk
postanowił przedstawić swoje stanowisko na ten ważny społecznie temat.
Wegetarianizm jest sposobem odżywiania się trwale i dobrowolnie wykluczającym wszystkie lub tylko
niektóre rodzaje żywności pochodzenia zwierzęcego. Może on przyjmować formy radykalne lub łagodne.
Radykalne odmiany wegetarianizmu dopuszczają spożywanie wyłącznie owoców (frutarianizm), wyłącznie
surowych warzyw i owoców (witarianizm) bądź wyłącznie wszelkiego rodzaju surowych lub
przetworzonych pokarmów roślinnych (weganizm). Odmiany łagodne obok pokarmów roślinnych dopuszczają
także spożywanie produktów mlecznych (laktowegetarianizm), produktów mlecznych i jaj
(laktoowowegetarianizm), produktów mlecznych, jaj i ryb (ichtiowegetarianizm), bez lub z
uwzględnieniem niewielkich ilości mięsa drobiowego (semiwegetarianizm) bądź innych rodzajów mięsa
(fleksitarianizm).

Stanowisko Komitetu Nauki o Żywieniu Człowieka PAN odnośnie diet wegetariańskich:

  1. Wartość odżywcza i bezpieczeństwo zdrowotne diet wegetariańskich są w znacznym stopniu zależne
    od praktykowanej odmiany wegetarianizmu determinując rekomendacje odnośnie ich stosowania.
    Odpowiednio urozmaicone i skomponowane racje pokarmowe laktoowowegetarian, semiwegetarian i
    fleksitarian mogą dostarczać wszystkich niezbędnych do życia składników odżywczych w ilościach
    określonych przez zalecane normy żywieniowe. Natomiast weganizm i inne radykalne odmiany
    wegetarianizmu, wykluczające wszelką żywność pochodzenia zwierzęcego, w warunkach polskich nie są
    pełnowartościowe pod względem wartości odżywczej. Niebezpieczeństwo niedoborów żywieniowych w
    przypadku stosowania tego typu diet wegetariańskich można ograniczyć przez korzystanie z produktów
    wzbogacanych w witaminy i składniki mineralne oraz stosowanie witaminowo-mineralnych suplementów
    diety.
  2. Najbardziej radykalne formy wegetarianizmu (frutarianizm i witarianizm) w warunkach polskiego
    rynku żywnościowego nie zapewniają wystarczającego zaspokojenia potrzeb pokarmowych organizmu i
    jako takie mogą być szkodliwe dla zdrowia wszystkich grup ludności.

1

  1. Weganizm i łagodne formy wegetarianizmu wykluczające mięso nie powinny być stosowane w żywieniu
    niemowląt i małych dzieci, gdyż mogą niekorzystnie wpływać na ich rozwój. Nie zaleca się też ich
    stosowania starszym dzieciom, młodzieży, kobietom ciężarnym i karmiącym oraz osobom ciężko
    pracującym fizycznie, gdyż w tych przypadkach zestawienie całodziennej racji pokarmowej w sposób
    adekwatny do potrzeb organizmu jest dużo trudniejsze i łatwo może dochodzić do niedoborów mających
    niepożądane skutki zdrowotne.
  2. Łagodne formy wegetarianizmu, stosowane okresowo przez osoby dorosłe, zwłaszcza prowadzące
    siedzący tryb życia, są korzystne dla zdrowia i zmniejszają ryzyko zachorowania na przewlekłe
    choroby dietozależne takie jak: otyłość, cukrzyca insulinoniezależna, choroby układu krążenia,
    nowotwory jelita grubego, próchnica zębów, kamica żółciowa.
  3. Diety wegetariańskie (z wyjątkiem frutariańskich i witariańskich), stosowane pod kontrolą
    lekarza i dietetyka, mogą być skuteczne w leczeniu niektórych chorób przewlekłych, w szczególności
    niedokrwiennej choroby serca, nadciśnienia tętniczego, otyłości, cukrzycy typu II
    (insulinoniezależnej) i chronicznych zaparć.

Uzasadnienie
Mankamentem wielu diet wegetariańskich jest to, że mogą stwarzać poważne problemy z pokrywaniem
zapotrzebowania na białko, niektóre witaminy i składniki mineralne.
Wyłączenie z całodziennej racji pokarmowej produktów mlecznych, jaj, ryb i mięsa oraz jego
przetworów, będących głównym źródłem białka w diecie Polaka, znacznie utrudnia pokrycie potrzeb
białkowych organizmu, co jest szczególnie ważne w przypadku grup ludności, u których ma miejsce
intensywny proces budowy i odbudowy białek ustrojowych (dzieci, młodzież, kobiety ciężarne,
rekonwalescenci). Spośród produktów roślinnych dużo białka zawierają jedynie nasiona strączkowe,
podczas gdy warzywa, owoce i ich przetwory są w ten składnik bardzo ubogie. Białka roślinne w
większości charakteryzują się przy tym niższą wartością biologiczną od białek zwierzęcych i dlatego
są mniej efektywnie wykorzystywane przez organizm do celów budulcowych. (Wadę tę można częściowo
zniwelować komponując posiłki tak, by produkty dostarczające białka wzajemnie uzupełniały swój
skład aminokwasowy).
Warzywa, owoce i zboża z natury nie zawierają witaminy B12 (kobalaminy). Niewielkie ilości tej
witaminy mogą dostarczać produkty fermentowane i glony, ale jej biodostępność z tych produktów jest
stosunkowo niska. Dlatego diety wegetariańskie wykluczające produkty zwierzęce są deficytowe w
witaminę B12, a ich stosowanie często prowadzi do daleko posuniętych niedoborów tej witaminy, gdyż
jej ilości syntetyzowane przez mikroflorę jelitową są niewystarczające. Niedobory kobalaminy mogą
objawiać się zaburzeniami funkcji układów krwiotwórczego, nerwowego i odpornościowego. Niedobór
witaminy B12 może też przyczyniać się do wzrostu we krwi stężenia homocysteiny, której nadmiar jest
szkodliwy dla neuronów i naczyń krwionośnych. W dzieciństwie odległym następstwem niedoboru
witaminy B12 jest zwiększone ryzyko zachorowania na oponiaki i raka przełyku. Należy zaznaczyć, że
u radykalnych wegetarian często występują niedobory żelaza, które mogą prowadzić do uszkodzenia
błony śluzowej żołądka i zaburzać wchłanianie kobalaminy z przewodu pokarmowego. Wegetarianie
spożywający ryby i jaja zwykle dostarczają do organizmu wystarczające ilości witaminy B12.
Diety wegetariańskie, wykluczające produkty zwierzęce, są także deficytowe w witaminę D, która w
produktach roślinnych praktycznie nie występuje. Przy niższym nasłonecznieniu w Polsce (niż np. we

2

Włoszech), ograniczającym efektywność skórnej syntezy witaminy D, diety takie nie zapewniają
odpowiedniej podaży tej witaminy i mogą w znaczący sposób zaburzać gospodarkę wapniowo- fosforanową
w organizmie. Diety roślinne są też z reguły znacznie uboższe w wapń, którego źródłem w przeciętnej
polskiej racji pokarmowej są przede wszystkim mleko i przetwory mleczne. Ponadto wapń z produktów
pochodzenia roślinnego jest słabiej przyswajalny, ponieważ jest wiązany przez składniki
antyżywieniowe, głównie fityniany. Niedobory wapnia i witaminy D wpływają niekorzystnie na układ
kostny. U ludzi dorosłych są najczęściej przyczyną osteomalacji, u osób starszych – osteoporozy,
zaś u dzieci – krzywicy. Diety wegetariańskie uwzględniające znaczący udział mleka i produktów
mlecznych, jaj i ryb, z reguły pokrywają zapotrzebowanie na wapń i witaminę D. Ograniczenie w
diecie żywności konserwowanej fosforanami dodatkowo sprzyja utrzymaniu odpowiedniego stosunku
wapnia do fosforu w dobowej podaży i poprawia przyswajalność wapnia.
Diety wegetariańskie często prowadzą również do niedoborów mikroelementów w organizmie, a
szczególnie żelaza, cynku i selenu. Wprawdzie wegetarianie dostarczają z dietą znacznych ilości
żelaza niehemowego, ponieważ spożywają dużo produktów zbożowych, nasion strączkowych oraz warzyw
liściastych, ale w przypadku tego mikroelementu decydujące znaczenie ma nie jego bezwzględna
zawartość w produkcie, ale biodostępność. Ta zaś ze źródeł roślinnych jest znacznie mniejsza niż z
produktów zwierzęcych, zwłaszcza z mięsa, gdzie występuje w postaci hemowej. Badania wykazują, że
dieta wegańska pokrywa jedynie niewielki odsetek zapotrzebowania na żelazo. Podobnie ma się rzecz z
cynkiem, który także jest znacznie lepiej przyswajalny z produktów zwierzęcych niż np. z
obfitujących w fityniany przetworów zbożowych. W roślinnych dietach wegetariańskich również podaż
selenu jest z reguły mniejsza niż w tradycyjnej racji pokarmowej. Skutkami niedostatecznego
pokrycia zapotrzebowania na wyżej wymienione mikroelementy u wegan, frutarian i witarian są m.in.
niedokrwistość, obniżenie odporności, dysfunkcje tarczycy, zaburzenia sensoryczne, zmniejszenie
płodności i poronienia.
Diety wegetariańskie zawierają wiele substancji antyodżywczych. W roślinach substancje te pełnią
ważne funkcje np. chronią przed pasożytami, urazami mechanicznymi czy zjadaniem przez zwierzęta,
podczas gdy trafiając do organizmu człowieka ograniczają wykorzystanie składników odżywczych.
Większość tych substancji ulega neutralizacji podczas prawidłowych procesów kulinarnych. W
przypadku witarianizmu, który przewiduje znaczne ograniczenie tych procesów, substancje
antyodżywcze stanowią istotny problem zdrowotny.

Korzystną stroną diet wegetariańskich jest to, że obfitują w składniki działające prozdrowotnie,
takie jak: nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy E, C i inne antyoksydanty oraz sterole roślinne i
błonnik pokarmowy.
Dieta wegańska ma korzystny stosunek wielonienasyconych kwasów tłuszczowych do kwasów nasyconych,
który uważa się za czynnik antyaterogenny. Nie zawiera też cholesterolu – związku występującego w
tłuszczach zwierzęcych, którego nadmierne spożycie może przyspieszać rozwój miażdżycy. Obfituje za
to w fitosterole i fitostanole, które obniżają poziom cholesterolu całkowitego i frakcji LDL w
surowicy krwi oraz hamują wchłanianie cholesterolu z zawierających go diet lakto-owo- i
semi-wegetariańskich. Częste spożywanie przez wegetarian produktów bogatych w nienasycone kwasy
tłuszczowe oraz witaminę E uważa się za główny czynnik zmniejszający zapadalność na choroby układu
sercowo-naczyniowego. Badania wykazują, że stosowanie diet wegetariańskich, zwłaszcza wegańskiej,
wpływa korzystnie na wskaźniki lipidowe krwi u osób z zaburzeniami gospodarki tłuszczowej.

3

W świetle dotychczasowych badań ryzyko występowania otyłości, choroby będącej rezultatem
współdziałania niedostatecznej aktywności fizycznej i czynników środowiskowych z wrodzoną
predyspozycją organizmu, jest u laktowegetarian, semiwegetarian i wegan blisko dwukrotnie niższe w
porównaniu do osób odżywiających się dietą tradycyjną. U wegetarian znacznie rzadziej spotyka się
też przypadki cukrzycy, szczególnie typu 2, a u osób cierpiących na tę chorobę dieta wegetariańska
zwykle ułatwia kontrolę glikemii.
Charakterystyczną cechą wielu produktów roślinnych jest obecność błonnika pokarmowego, którego
żywność pochodzenia zwierzęcego nie zawiera. Diety wegetariańskie zazwyczaj obfitują w ten składnik
pokarmowy, który korzystnie oddziałuje na funkcje przewodu pokarmowego i skład mikroflory
jelitowej, m.in. zapobiegając zaparciom.
Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) niedawno, po przeanalizowaniu wyników badań z
ostatnich dwudziestu lat, uznała związek nadmiernego spożycia mięsa przetworzonego (peklowanego,
poddanego obróbce w wysokich temperaturach lub na wolnym ogniu) z występowaniem nowotworów jelita
grubego, trzustki i prostaty za udowodniony, a związek powstawania tych nowotworów ze spożyciem
mięsa czerwonego (głównie wołowiny, wieprzowiny i baraniny) za prawdopodobny. W pierwszym przypadku
zwiększone ryzyko zachorowania na raka specjaliści łączą głównie z obecnością wielopierścieniowych
węglowodorów aromatycznych i amin heterocyklicznych, w drugim z dużą zawartością żelaza, którego
nadmierna podaż może uszkadzać cząsteczki DNA. Mając na uwadze powyższe stanowisko ekspertów IARC,
Instytut Żywności i Żywienia w Warszawie w wydanych w 2017 roku normach żywienia dla populacji
Polski zalecił osobom dorosłym ograniczenie spożywania czerwonego mięsa i przetworzonych produktów
mięsnych do 0,5 kg tygodniowo. Należy jednak zaznaczyć, że umiarkowane spożywanie mięsa w świetle
aktualnej wiedzy żywieniowej jest zalecane, zwłaszcza dla dzieci, młodzieży, kobiet ciężarnych i
karmiących, przede wszystkim ze względu na dużą zawartość wysokowartościowego białka, dobrze
przyswajalnego żelaza hemowego, miedzi i cynku.

podpisała

prof. dr hab. Lidia Wądołowska

Przewodnicząca Komitetu Nauki o Żywieniu Człowieka PAN

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button