ORGANIZACJE DROBIARSKIEAKTUALNOŚCIMAKROEKONOMIA

Czy przyszłość jaj leży w systemach bezklatkowych?

Unia Europejska dąży do stopniowego ograniczenia chowu klatkowego na rzecz systemów alternatywnych, takich jak chów ściółkowy, wolnowybiegowy czy ekologiczny. Choć inicjatywa ta jest przedstawiana jako krok w stronę poprawy dobrostanu zwierząt, wyniki ostatniego badania wskazują, że dla polskich producentów jaj przejście na nowe systemy wiąże się z ogromnymi wyzwaniami finansowymi i organizacyjnymi. 91% respondentów ocenia potencjalną zmianę jako negatywną dla całego sektora, a głównymi barierami są wysokie koszty transformacji, brak wsparcia finansowego i skomplikowane regulacje.

Wysokie koszty i biurokracja największą przeszkodą dla producentów

Z przeprowadzonej ankiety wynika, że większość producentów nie planuje zmiany systemu chowu. Powody są jednoznaczne:

  • Koszty inwestycji – znaczna część badanych podkreśla, że modernizacja infrastruktury wymaga ogromnych nakładów finansowych, których nie są w stanie ponieść bez wsparcia zewnętrznego.
  • Niepewność ekonomiczna – niestabilność rynku, zmieniające się regulacje oraz rosnące koszty produkcji sprawiają, że producenci nie są skłonni do ryzykownych inwestycji.
  • Skomplikowane przepisy – wielu respondentów wskazuje, że proces przekształcenia gospodarstw w systemy alternatywne jest czasochłonny i pełen biurokratycznych przeszkód.

Dobrostan zwierząt kontra realia produkcyjne

Choć systemy bezklatkowe są promowane jako bardziej przyjazne dla zwierząt, rzeczywistość jest bardziej złożona. Producenci, którzy dokonali transformacji, negatywnie oceniają ten proces – wskazując m.in. na problemy z dostępem do odpowiednich ptaków, wyższe ryzyko chorób oraz konieczność dostosowania infrastruktury. Dodatkowo, chów alternatywny wymaga większej powierzchni, co dla wielu gospodarstw jest problematyczne.

Dane rynkowe – ceny i handel jajami w UE i Polsce

Według Komisji Europejskiej w 9. tygodniu 2025 roku średnia cena jaj klasy A w zakładach pakowania w UE wyniosła 256,5 euro/100 kg, co oznacza wzrost o 2% tygodniowo, 8,1% miesięcznie i 13,1% rok do roku.

Unijny eksport jaj (wg ekwiwalentu jaj w tonach) w okresie styczeń-listopad 2024 wyniósł 333,8 tys. ton (+10,9% r/r), a głównymi odbiorcami były:

  • Wielka Brytania (137,2 tys. ton; +6% r/r),
  • Japonia (55,9 tys. ton; +12,3% r/r),
  • Szwajcaria (40,7 tys. ton; -6,4% r/r).

Z kolei import jaj do UE w tym samym okresie wzrósł o 31,8% r/r do 110,8 tys. ton, z największym udziałem Ukrainy (68 tys. ton; +34,5% r/r).

Na polskim rynku średnie ceny sprzedaży jaj spożywczych klasy A w chowie klatkowym w 9. tygodniu 2025 roku wynosiły:

  • L – 73,87 zł/100 szt. (+4,1% t/t, +16,7% r/r)
  • M – 63,57 zł/100 szt. (-3,5% t/t, +15,9% r/r)

Polska pozostaje jednym z kluczowych eksporterów jaj w UE, eksportując w 2024 roku 238,6 tys. ton (+7,5% r/r), głównie do Holandii, Niemiec i Czech.

Kto zdecyduje się na zmianę systemu chowu w obecnych warunkach ekonomicznych?

Wyniki ankiety wskazują, że jedynie niewielki odsetek producentów planuje przejście na systemy alternatywne. Wśród respondentów:

  • 69% nie wie, co zrobi w przypadku zakazu chowu klatkowego,
  • 29% zapowiada rezygnację z jakiejkolwiek produkcji,
  • zaledwie 2% zamierza zmienić system hodowli.

Dodatkowo, gdyby producenci wiedzieli to, co wiedzą teraz, to tylko 36% ponownie zdecydowałoby się na zmianę systemu chowu, podczas gdy 28% stanowczo by się na to nie zdecydowało, a 36% nadal się waha. To wyraźny sygnał, że przejście na systemy bezklatkowe wiąże się z nieprzewidzianymi wyzwaniami, których producenci nie byli świadomi przed podjęciem decyzji.

Te dane jasno pokazują, że bez odpowiedniego wsparcia finansowego i regulacyjnego, większość producentów nie zdecyduje się na modernizację swoich gospodarstw, co może skutkować znaczącym zmniejszeniem krajowej produkcji jaj.

Polska produkcja jaj – co dalej?

Przedstawiciele branży apelują o merytoryczną dyskusję oraz opracowanie realnego wsparcia dla producentów, jeśli Unia Europejska zdecyduje się na stopniowe eliminowanie chowu klatkowego. Brak działań może prowadzić do spadku liczby gospodarstw zajmujących się produkcją jaj, co negatywnie odbije się na całym sektorze rolno-spożywczym.

„Przejście na systemy alternatywne nie jest wyłącznie kwestią decyzji politycznej – to ogromne wyzwanie ekonomiczne i organizacyjne dla tysięcy producentów w Polsce. Należy zastanowić się, czy Europa jest gotowa na konsekwencje tych zmian” – podsumowuje Paweł Podstawka, prezes KFHDiPJ

Przypis: *Analiza branżowa oparta na wynikach badania „Doświadczenia polskich producentów w różnych systemach chowu kur nieśnych” autorstwa Mgr inż. Patryka Sztandarskiego i Dr. hab. Joanny Marchewki oraz danych rynkowych Komisji Europejskiej.


 

Czy podobał Ci się nasz artykuł? Jeśli tak, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.

Jeżeli masz jakieś pytania, to zachęcamy do kontaktu z nami poprzez formularz kontaktowy

Więcej o nas dowiesz się tutaj Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj

Zdjęcia i ilustracje na licencji Freepik oraz źródeł autora artykułu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button