AKTUALNOŚCIMAKROEKONOMIA

Plany Ukrainy – więcej drobiu

Program rozwoju hodowli zwierząt zakłada podwojenie produkcji jaj i wzrost produkcji mięsa drobiowego o 50 procent do roku 2030. Oznacza to 2,5 mln ton dodatkowego zużycia zbóż na Ukrainie – powiedział podczas międzynarodowej konferencji Grain Ukraine 2024 dyrektor wykonawczy Związku Drobiarzy Ukrainy Serhij Karpenko.

Według Serhija Karpenki logistyka jest dziś największa przeszkodą, bowiem rynek europejski wprowadził kwoty na produkty drobiowe, dlatego branża musi szukać alternatywnych kanałów sprzedaży (np. rynki Afryki, Bliskiego Wschodu, Azji). Jednak ze względu na problemy logistyczne hodowcy drobiu, raczej nie będą mogli szybko przestawić się na te rynki, biorąc pod uwagę, że transport kontenerowy odbywa się z portów europejskich.

Tu mała dygresja – jak poinformował na portalu X pan Jacek Zarzecki, do maja tego roku Ukraina wykorzystała już większą część limitów na 2024 rok, jakie przyznano jej w ramach ATM. Jeżeli chodzi o jaja, to wykorzystano 87 proc. limitu i 50 procent limitu na drób.

 

Serhii Karpenko przypomniał, że hodowcy drobiu są jednymi z największych konsumentów grupy zbóż oraz grupy przetwórstwa roślin oleistych. Zużywają rocznie 4-4,5 mln ton zbóż, produkują 1,2 mln ton mięsa i 6 miliardów jaj. 40% tej wielkości jest eksportowane.

 

– Jednocześnie uważam, że nasz krajowy rynek jest nadwyżkowy. Jeśli nawet zwiększymy eksport do 50%, nie wpłynie to znacząco na naszą krajową konsumpcję, bo wszyscy rozumieją, że w ciągu 10 lat wojny połowa populacji zmalała i są to konsumenci, którzy wyjechali za granicę – mówi Serhij Karpenko.

 

 

Źródło: agroportal.ua, CenyRolnicze oraz https://x.com/jacekzarzecki/status/1797984616172933397?mx=2


 

Czy podobał Ci się nasz artykuł? Jeśli tak, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.

Jeżeli masz jakieś pytania, to zachęcamy do kontaktu z nami poprzez formularz kontaktowy

Więcej o nas dowiesz się tutaj Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj

Zdjęcia i ilustracje na licencji Freepik oraz źródeł autora artykułu.


„FUNDUSZEPROMOCJI”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może to Cię zainteresuje?
Close
Back to top button