AKTUALNOŚCIMAKROEKONOMIAMEDIA O BRANŻY
Polski drób na Filipinach, zachodnie media odnotowały naszą obecność
Z Polski wyruszyły pierwsze kontenery z ładunkiem mięsa drobiowego do Filipin
Ten fakt zauważyli autorzy anglojęzycznego portalu Poultry World. Jak można przeczytać na portalu, w najbliższym czasie dostawy tego surowca z naszego kraju do Filipin mają wzrosnąć, co może być pewnego rodzaju wentylem bezpieczeństwa dla nadwyżek krajowych wywołanych m.in. napływem taniego drobiu z Ukrainy.Filipińczycy cenią polski drób
Powołując się na wypowiedzi w polskich mediach Dariusza Goszczyńskiego, prezesa Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej, Poultry World przypomina, że Filipiny z liczącą 115 mln osób populacją, w której mięso drobiowe jest uznanym źródłem białka, to bardzo dobry klient dla dużych dostawców z Polski. Eksport z Polski do Filipin stał się możliwy w wyniku porozumienia zawartego w 2023 roku, dotyczącego m.in. uznania przez stronę filipińską regionalizacji w przypadku stwierdzenia zakażeń grypy ptaków w Polsce. Według zapowiedzi Goszczyńskiego, nie jest wykluczone, że obszar wykluczeń może być zawężony w przyszłości do obszarów mniejszych niż województwo.Paradoks grypy ptaków
Zdaniem portalu, to grypa ptaków stała się paradoksalnie czynnikiem, który utorował Polsce drogę do rynku filipińskiego. Choroba, która opanowała niemal cały świat, radykalnie zmniejszyła dostęp do surowca z wielu trakcyjnych kierunków importu. W pewnym momencie, jedynym eksporterem drobiu do Filipin była Brazylia, choć i nad tym krajem pojawił się cień zagrożenia ze strony grypy ptaków. Tak czy inaczej, braki na światowych rynkach wywołały wzrost cen tego popularnego mięsa.Prezes Goszczyński tak wyjaśnia sukces Polski: „Musimy pamiętać, że Brazylia i USA są aktywne na tym rynku, więc mamy poważnych konkurentów. Ale Filipiny postanowiły dotrzeć do Polski, gdy Stany Zjednoczone miały duży problem z ptasią grypą i dramatycznie ograniczonym eksportem”. Jednocześnie ujawnił ciekawe zjawisko:„Kiedy wyszło na jaw, że Filipińczycy przystąpili do negocjacji z Polską [o eksporcie drobiu], Brazylijczycy szybko obniżyli ceny”.Nie wiadomo, czy skala eksportu mięsa drobiowego z Polski do Filipin jest w stanie w znaczący sposób wpłynąć na zawirowania będące wynikiem niekontrolowanego importu do Unii Europejskiej mięsa z Ukrainy. Zdaniem Goszczyńskiego, napływ produkowanego za naszą wschodnią granicą mięsa destabilizuje praktycznie cały rynek Unii Europejskiej. Wyraził także przekonanie, że potencjalne ograniczenia w imporcie z Ukrainy, o jakie starają się hodowcy drobiu z kilku państw UE, tak naprawdę będą problemem głównie jednej firmy, zarejestrowanej na Cyprze i kontrolowanej przez jednego z ukraińskich oligarchów i wykorzystującego zniesienie po wybuchu pełnoskalowej wojny w 2022 roku do prawdziwe ekspansji na rynki zachodnich sąsiadów Ukrainy.Oprac. I.Sz.
Czy podobał Ci się nasz artykuł? Jeśli tak, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.Jeżeli masz jakieś pytania, to zachęcamy do kontaktu z nami poprzez formularz kontaktowyWięcej o nas dowiesz się tutaj Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów JajZdjęcia i ilustracje na licencji https://www.freepik.com/ oraz źródeł autora artykułu.