AKTUALNOŚCIMAKROEKONOMIAMEDIA O BRANŻY

Zakazane środki w mięsie z Urugwaju

W ostatnich tygodniach w mięsie wołowym eksportowanym przez Urugwaj do Chin wykryto pozostałości środka przeciwpasożytniczego fluazuronu – substancji stosowanej do zwalczania kleszczy u bydła – w ilościach przekraczających dopuszczalne normy. W efekcie doszło do zwrotu i zniszczenia kontenerów z mięsem, co – jak podkreśla Ministerstwo Rolnictwa, Gospodarki i Rybołówstwa Urugwaju (MGAP) – „uderza bezpośrednio w prestiż kraju i w międzynarodowe zaufanie do jakości naszych produktów spożywczych”.

Związek Hodowców (Federación Rural) wezwał lekarzy weterynarii oraz producentów bydła do ścisłego przestrzegania tzw. okresów karencji – czyli czasu, jaki musi upłynąć od zastosowania leku do momentu uboju zwierzęcia. Jak przypomina prezes organizacji, Rafael Normey, okresy te mogą być bardzo zróżnicowane – od zaledwie tygodnia aż po 200 dni – w zależności od preparatu.

Normey podkreślił, że problem ten wpływa negatywnie na relacje z importerami, a jednocześnie pojawienie się nowych odmian kleszczy stawia urugwajski sektor hodowlany na granicy skuteczności dotychczasowych metod kontroli pasożytów.

Ryzyko gospodarcze dla branży eksportowej

Z kolei Marcelo Secco, dyrektor generalny firmy Marfrig Uruguay i jednocześnie prezes Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Mięsnego, zaznaczył, że koszty tej sytuacji „mogą być bardzo istotne dla całej produkcji wołowiny w Urugwaju”.

Jak dodał, wykrycie problemu w jednym rynku – tak znaczącym jak chiński – może odbić się szerokim echem w innych krajach importujących mięso z Urugwaju. Wynika to z faktu, że mięso po rozbiorze trafia do różnych odbiorców i rynków, co zwiększa ryzyko globalnych reperkusji dla całego łańcucha dostaw.

Obowiązki hodowców i kontrola weterynaryjna

Ministerstwo MGAP przypomniało, że wszyscy hodowcy są zobowiązani do ewidencjonowania stosowanych środków weterynaryjnych w oficjalnym dokumencie – Planilla de Control Sanitario (Rejestr Kontroli Sanitarnej). Dokument ten, wydawany przez MGAP, musi zawierać m.in. nazwę handlową środka, sposób i okres jego podania, czas karencji, kategorię zwierząt, a także dane osoby odpowiedzialnej.

Dzięki temu dane o stosowanych lekach i ich karencji trafiają do krajowego systemu informatycznego SISA, który służy do monitorowania bezpieczeństwa żywności pochodzenia zwierzęcego.

Kontekst międzynarodowy: presja przed wejściem w życie umowy Mercosur–UE

Afera z wykryciem pozostałości fluazuronu pojawia się w delikatnym momencie – tuż przed planowanym wejściem w życie umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a państwami Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj).

Porozumienie to ma m.in. ułatwić eksport produktów rolnych z Ameryki Południowej do Europy, przy jednoczesnym zwiększeniu wymogów dotyczących bezpieczeństwa żywności i śledzenia pochodzenia produktów. Incydent z Urugwaju może więc stać się argumentem dla przeciwników umowy w Europie, którzy od dawna wskazują na różnice w standardach sanitarnych i środowiskowych między regionami.

W tej sytuacji urugwajski sektor mięsny stoi przed wyzwaniem odbudowy zaufania na rynkach międzynarodowych – nie tylko w Chinach, ale i w kontekście przyszłej współpracy handlowej z Unią Europejską.


Źródło: Ministerio de Ganadería, Agricultura y Pesca (MGAP), Federación Rural, Marfrig Uruguay – informacja z 27 października 2025 r., oprac. na podstawie artykułu „Detectan residuos antiparasitarios en carne uruguaya exportada a China” (Latinoamérica, 27.10.2025).


 

Czy podobał Ci się nasz artykuł? Jeśli tak, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.

Jeżeli masz jakieś pytania, to zachęcamy do kontaktu z nami poprzez formularz kontaktowy

Więcej o nas dowiesz się tutaj Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj

Zdjęcia i ilustracje na licencji Freepik oraz źródeł autora artykułu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może to Cię zainteresuje?
Close
Back to top button