
UE i USA zawarły porozumienie handlowe
Nowe porozumienie handlowe między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi ma złagodzić napięcia i oddalić widmo wojny celnej. Choć umowa przynosi istotne zmiany dla przemysłu i części produktów rolnych, kluczowe mięsa – wołowina i drób – pozostają poza zakresem taryfowych ustępstw.
Komisja Europejska ogłosiła w czwartek, że zaproponuje zniesienie ceł na amerykańskie towary przemysłowe. W zamian Stany Zjednoczone zmniejszą stawki celne na samochody produkowane w UE – z 27,5 proc. do 15 proc. Decyzja ta obowiązuje od 1 sierpnia, czyli od momentu przedstawienia projektu legislacyjnego w Brukseli.
Porozumienie jest pierwszym praktycznym krokiem we wdrażaniu ramowej umowy, którą 27 lipca zawarli prezydent USA Donald Trump i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Uzgodnienia miały zakończyć coraz bardziej zaostrzający się konflikt handlowy między dwoma największymi partnerami gospodarczymi świata. Alternatywą były bowiem zapowiadane przez Trumpa 30-procentowe taryfy na niemal wszystkie unijne towary.
Choć Bruksela i europejskie stolice przyjęły rozwiązanie jako „mniejsze zło”, umowa jest asymetryczna. UE zobowiązuje się do szerszej liberalizacji i zwiększenia importu amerykańskiej energii, podczas gdy Waszyngton utrzymuje cła na 70 proc. europejskiego eksportu.
Z punktu widzenia przemysłu skutki zniesienia ceł mogą okazać się umiarkowane – już teraz dwie trzecie amerykańskich towarów przemysłowych trafia do UE bez taryf. Średnia stawka celna wynosi zaledwie 1,35 proc., choć w przypadku samochodów jest to 10 proc.
Wrażliwym punktem pozostaje rolnictwo. UE zgodziła się na pewne ustępstwa: brak ceł na ziemniaki, obniżone stawki dla pomidorów oraz preferencyjne kontyngenty na wieprzowinę, kakao i produkty przetworzone, takie jak pizza. Wyłączone z liberalizacji pozostały jednak wołowina, drób, ryż i etanol – uznane przez Komisję za strategiczne sektory wymagające ochrony.
– Chronimy nasze interesy defensywne. Zobowiązania są znaczące, ale dla nas obecnie niewielkim kosztem – powiedział przedstawiciel Komisji, dodając, że wiele krajów G7 już wcześniej otworzyło swoje rynki w szerszym zakresie.
Porozumienie musi jeszcze zostać zatwierdzone przez większość państw członkowskich UE oraz Parlament Europejski, co może potrwać kilka tygodni. Zwolennicy umowy zwracają uwagę, że mimo utrzymania wielu amerykańskich taryf, Europa uniknęła nałożenia dodatkowego, jednolitego 15-procentowego cła na całość swojego eksportu.
Część produktów – jak samoloty, korek czy leki generyczne – została wyłączona z dodatkowych obciążeń. Natomiast stal, aluminium i miedź nadal podlegają wysokim, 50-procentowym taryfom.
Porozumienie nie reguluje również obszaru usług cyfrowych, co pozostaje potencjalnym punktem zapalnym. Donald Trump już w poniedziałek zagroził nowymi taryfami wobec krajów wprowadzających podatki lub ograniczenia dotyczące firm cyfrowych.
Źródło: Global Ag Media / Reuters
Czy podobał Ci się nasz artykuł? Jeśli tak, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.
Jeżeli masz jakieś pytania, to zachęcamy do kontaktu z nami poprzez formularz kontaktowy
Więcej o nas dowiesz się tutaj Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj
Zdjęcia i ilustracje na licencji Freepik oraz źródeł autora artykułu.