
Rynek wylęgów i jaj w Polsce: po wzrostach – pierwsze sygnały wyhamowania
Po pięciu miesiącach wzrostów w sektorze drobiarskim, dane za czerwiec 2025 roku przynoszą pierwsze oznaki schłodzenia dynamiki. W minionym miesiącu liczba wylęgów piskląt kurzych w Polsce wyniosła 2 714 tys., co oznacza spadek o 6,57% w porównaniu z czerwcem 2024 roku.
Silny początek roku mimo spowolnienia w czerwcu
Od stycznia do czerwca 2025 roku wylęgnięto łącznie 19 058,7 tys. piskląt, co oznacza wzrost o 8,85% względem analogicznego okresu w 2024 roku. To świadczy o silnym popycie w pierwszej połowie roku, który najprawdopodobniej był odpowiedzią na rosnące ceny mięsa drobiowego oraz zwiększony eksport do krajów UE i pozaunijnych.
Czerwcowy spadek może być jednak zapowiedzią korekty – sezonowej, ale także wynikającej z presji kosztowej i rynkowej. Rosnące ceny pasz, energii oraz ogólna niepewność ekonomiczna wpływają na decyzje producentów dotyczące ograniczenia skali produkcji.
Wzrost produkcji jaj w 2024 roku
Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2024 roku wyprodukowano w Polsce łącznie 14,3 miliarda jaj kurzych, co stanowi rekordowy wynik. Wśród nich:
1,88 mld sztuk stanowiły jaja wylęgowe – najwięcej w historii,
12,42 mld sztuk to jaja konsumpcyjne – również najwyższy wynik odnotowany w danych statystycznych.
Dla porównania, w 2023 roku wyprodukowano:
1,82 mld jaj wylęgowych,
10,97 mld jaj konsumpcyjnych.
Oznacza to roczny wzrost produkcji jaj konsumpcyjnych aż o 13,2%, co jest wynikiem zarówno zwiększonej liczby niosek, jak i lepszego zarządzania produkcją w sektorze.
Trendy długoterminowe
W ciągu ostatnich 25 lat produkcja jaj w Polsce wzrosła prawie dwukrotnie – z 7,5 mld sztuk w 1999 roku do 14,3 mld sztuk w 2024 roku. W szczególności segment jaj wylęgowych odnotowuje wyraźny, stały wzrost:
w 2003 roku wyprodukowano 667 mln sztuk jaj wylęgowych,
w 2013 roku – już ponad 1 mld sztuk,
a od 2020 roku utrzymuje się poziom ponad 1,7 mld sztuk rocznie.
Wyzwania dla drugiego półrocza 2025
Choć pierwsze półrocze przyniosło dodatnią dynamikę, producenci muszą zmierzyć się z rosnącą niepewnością. Oto główne wyzwania:
Import z Ukrainy, gdzie koszty produkcji są znacząco niższe, wpływa na marże polskich firm.
Wymogi środowiskowe i dobrostanowe powodują konieczność inwestycji w modernizację chowów, szczególnie w kontekście planowanego zakazu klatek.
Presja konsumentów sprzyja wzrostowi udziału jaj z chowu alternatywnego i ekologicznego, co zmienia strukturę podaży.
Podsumowanie
Czerwcowy spadek wylęgów to prawdopodobnie przejściowe zjawisko w kontekście mocnego pierwszego półrocza 2025 roku. Polska branża jaj i drobiu wciąż utrzymuje wysoką konkurencyjność na rynku europejskim, a rosnąca produkcja świadczy o dużym potencjale eksportowym i adaptacyjnym sektora. W najbliższych miesiącach kluczowe będzie jednak utrzymanie równowagi między podażą a popytem oraz odpowiedź na zmieniające się warunki rynkowe i regulacyjne.
oprac. I.Sz.
Czy podobał Ci się nasz artykuł? Jeśli tak, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.
Jeżeli masz jakieś pytania, to zachęcamy do kontaktu z nami poprzez formularz kontaktowy
Więcej o nas dowiesz się tutaj Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj
Zdjęcia i ilustracje na licencji Freepik oraz źródeł autora artykułu.
