ORGANIZACJE DROBIARSKIEAKTUALNOŚCILEGISLACJA

Spotkanie posłów z rolnikami w sprawie Zielonego Ładu i Mercosuru

W całym kraju trwają rozmowy samorządów rolniczych na tematy dotyczące umowy o wolnym handlu UE z państwami Mercosuru oraz Zielonym Ładzie. Jedno z takich spotkań miało miejsce w Izbie Rolniczej w Opolu. Sala była pełna, dopisali rolnicy, hodowcy, media i politycy, których normalnie trudno zobaczyć na tego typu spotkaniach. Tym razem przybyli przedstawiciele niemal wszystkich opcji politycznych obecnych w Sejmie. Zabrakło tylko przedstawicieli Lewicy.

Emocji nie brakowało. Ze strony rolników umowa pomiędzy Unią Europejską a Mercosurem została oceniona jednoznacznie negatywnie. Zdaniem producentów mięsa, to kolejne działanie ze strony urzędników UE, którego efektem będzie radykalne ograniczenie, lub wręcz zamknięcie produkcji żywności na terenie Unii Europejskiej, co zdaniem zgromadzonych, spowoduje nie tylko utratę miejsc pracy setek tysięcy osób, ale i narazi państwo na ryzyko utraty bezpieczeństwa żywnościowego.

„Pozbywamy się kolejnej i to strategicznej gałęzi gospodarki. Zielonym Ładem, kolejnymi ETS-ami, KE podniosła do absurdu ceny energii, zakazała stosowania wielu środków ochrony roślin, wprowadza kolejne ograniczenia w hodowli pod pretekstem poprawienia dobrostanu. Jednocześnie ta sama KE nie widzi problemu w imporcie żywności z państw, gdzie z tych ograniczeń unijnych i wytycznych po prostu się śmieją. Trzeba powiedzieć sobie wprost, że kosztem gospodarek paru państw rolniczych, takich jak Polska, Niemcy chcą ratować swoją gospodarkę, opartą na motoryzacji” – powiedział jeden z rolników.  Wpuszczeniem na rynek tańszej wołowiny i drobiu martwili się nie tylko hodowcy drobiu i bydła. Rolnicy wskazywali, że jest to branża działająca na zasadzie naczyń połączonych i redukcja stad oznacza radykalne zmniejszenie popytu na polskie zboża, których większość obecnie jest skarmiana przez zwierzęta hodowlane w postaci różnego rodzaju pasz.

Wypowiedzi polityków były zależne od opcji, jaką reprezentowali. Poseł Tomasz Kostuś z Platformy Obywatelskiej uspokajał zebranych, mówiąc, że podpisanie umowy nie oznacza automatycznie jej przyjęcia przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Parlamentarzysta przypomniał, że obecnie trwają rozmowy pomiędzy władzami Francji, Polski i Włoch oraz kilku mniejszych państw w celu utworzenia bloku mogącego skutecznie zablokować przyjęcie umowy na forum UE.

Zupełnie inaczej sprawę widział Kamil Bortniczuk z Prawa i Sprawiedliwości, który powiedział wprost, że Polska powinna być ta długo w Unii Europejskiej, jak będzie się to opłacało polskiemu państwu i Polakom. Jak zauważył, ostatnie działania UE są rozbieżne z interesami Polski i jej obywateli, więc należałoby się zastanowić nad przemyśleniem innych alternatyw.  Pan Skalik, poseł Konfederacji  wprost zaapelował o rozważenie opcji „Polexitu”, chociażby w tym celu, by mieć jakąkolwiek kartę przetargową w rozmowach z eurokratami, tak by móc w możliwie kompleksowy sposób zabezpieczyć interesy Polaków.

Były wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski w zdecydowany sposób opowiedział się przeciwko wprowadzeniu zapisów Zielonego Ładu, ETS i podpisaniu umowy z Mercosurem, a poseł Paweł Kukiz cała swoją opinię streścił w jednym zdaniu: „wpuszczenie żywności z Ukrainy do Unii Europejskiej niemal położyło polskie rolnictwo. Wpuszczenie na ten rynek żywności z państw Mercosuru rozłoży rolnictwo w całej Unii Europejskiej. Tyle w temacie”.


 

Czy podobał Ci się nasz artykuł? Jeśli tak, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.

Jeżeli masz jakieś pytania, to zachęcamy do kontaktu z nami poprzez formularz kontaktowy

Więcej o nas dowiesz się tutaj Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj

Zdjęcia i ilustracje na licencji Freepik oraz źródeł autora artykułu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może to Cię zainteresuje?
Close
Back to top button