Dobre prognozy dla rynku drobiu. Ma być coraz lepiej.
Sytuacja producentów drobiu na świecie będzie stopniowo poprawiać się. W ubiegłym roku na rynku mięsa białego wystąpiła nadpodaż, a opłacalność produkcji spadła.
Według ekspertów Rabobanku najważniejszymi czynnikami wpływającymi na poprawę kondycji sektora mają być rosnący popyt, niższy wzrost podaży w największych regionach produkcji, czyli w USA, Chinach, Tajlandii i w Europie oraz wzrost cen – informuje FAMMU/FAPA.
Restrykcje importowe wobec drobiu zarodowego z USA wpłyną na obniżenie produkcji w Chinach, Tajlandii i Korei Południowej w drugiej połowie bieżącego roku. Globalny handel mięsem drobiu będzie uzależniony od sytuacji epidemiologicznej związanej z ptasią grypą oraz od wahań kursów walut.
Ceny elementów kurcząt, które miały największy udział w handlu w 2015 r. obniżyły się: piersi, całych tuszek i przetworów o 20 proc., a ćwiartek i udek nawet o połowę. Spadek stawek został obecnie zatrzymany i notowania powinny stopniowo rosnąć.
Główną niewiadomą pozostaje jednak ptasia grypa i ewentualne restrykcje importowe. W Brazylii i Rosji negatywnie na sektor drobiu wypływają ponadto niskie kursy tamtejszych walut. W światowym handlu drobiem w 2016 r. coraz większą rolę będą odrywali drugoplanowi eksporterzy na czele z Tajlandią, Malezją, Rosją i Ukrainą.
AUTOR TEKSTU: FAMMU/FAPA, (EM) | REDAKCJA@AGRPOLSKA.PL