Czesi martwią się sytuacją na swoim rynku drobiu. Ceny skupu kurczaka brojlera spadły do poziomu około 4,7 za kilogram, co według szacunków drobiarzy zza naszej południowej granicy, oznacza produkcję na granicy opłacalności. Na dodatek popyt ze strony czeskich ubojni na rodzimego brojlera spadł o około 15 procent, a jego miejsce ma zajmować kurczak wyprodukowany w Polsce.
Czesi zastanawiają się, czy przy niskich cenach drobiu wywołanych m.in. dużym importem mięsa drobiowego z państw poza Unią Europejską, hodowanych według standardów dalece odbiegających od tych wymaganych w granicach UE, uda im się utrzymać produkcję i być może w najbliższej przyszłości w sklepach na terenie Czech dostępne będzie głównie mięso drobiowe z Polski.
źródło „Tylko z Polski?”. Kryzys w Czechach. Mocno drżą o przyszłość (msn.com)
Czy podobał Ci się nasz artykuł? Jeśli tak, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.
Jeżeli masz jakieś pytania, to zachęcamy do kontaktu z nami poprzez formularz kontaktowy
Więcej o nas dowiesz się tutaj Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj
Zdjęcia i ilustracje na licencji Freepik oraz źródeł autora artykułu.