Prawdziwą burzę wśród przedstawicieli branży producentów mięsa w naszym kraju wzbudziły proponowane przez urzędników unijnych rozwiązania w ramach „dialogu strategicznego”. Pomysły urzędników i polityków z Brukseli, aby doprowadzić do ograniczenia produkcji w UE mięsa m.in. poprzez zachęcanie do likwidacji gospodarstw, ograniczanie konsumpcji białka zwierzęcego czy promowanie żywności roślinnej wywołują uzasadnione obawy przed fizyczną likwidacją polskiego przemysłu mięsnego. Oczywiście, nie pozostanie to bez wpływu na część roślinną rolnictwa, bo lwią część produkowanego przez polskich rolników zboża konsumują obecnie w formie pasz właśnie zwierzęta hodowlane. Narzucenie opłat za emisję gazów cieplarnianych przez zwierzęta skończyć się może faktyczną likwidacją branży, uzależnieniem mieszkańców UE od żywności sprowadzanej spoza granic wspólnoty i utratę bezpieczeństwa żywnościowego.
W piśmie adresowanym do polskiego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiciele polskiej branży mięsnej tak widzą swoją sytuację:
„Należy wyraźnie podkreślić, że realizacja powyższych propozycji doprowadzi nie tylko do upadku europejskiej branży mięsnej, ale także znacząco uderzy w sektor produkcji roślinnej, który jest z nią ściśle powiązany. Warto zauważyć, że obie branże wpływają na siebie nawzajem, a ich kryzys może prowadzić do szerszych konsekwencji w całym łańcuchu dostaw żywności. W obliczu globalnych wyzwań, takich jak zmiany klimatyczne, pandemie czy konflikty zbrojne -silny sektor rolniczy staje się kluczowym elementem bezpieczeństwa kraju”.
Do sprawy odniosła się także polityk Anna Bryłka (Konfederacja), która na platformie X napisała: „Masowe protesty rolników nie zatrzymały kierunku, który w poprzedniej kadencji wobec przyszłości rolnictwa w UE obrała Komisja Europejska. (…) Niestety, UE kontynuuje likwidację rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego, w ramach realizowanego przez szefową KE programu „Wspólna perspektywa rolnictwa i żywności w Europie”. Dokument opublikowany w tym tygodniu zawiera szereg zaleceń w tym między innymi: ustanowienie systemu handlu emisjami w rolnictwie, zmniejszenie stosowania nawozów mineralnych i środków ochrony roślin, ograniczenie chowu i hodowli zwierząt poprzez zmniejszenia spożycia produktów pochodzenia zwierzęcego czy redukcję spożycia mięsa.
źródło: platforma X, https://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/trzoda-chlewna/branza-miesna-nie-pozostawia-suchej-nitki-na-dialogu-strategicznym-rolnictwo-stanie-sie-skansenem,151031.html
Czy podobał Ci się nasz artykuł? Jeśli tak, zachęcamy do zapisania się do naszego newslettera.
Jeżeli masz jakieś pytania, to zachęcamy do kontaktu z nami poprzez formularz kontaktowy
Więcej o nas dowiesz się tutaj Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj
Zdjęcia i ilustracje na licencji Freepik oraz źródeł autora artykułu.