Czeka nas „kurzy dołek”?
Zdaniem ekspertów Credit Agricole, w najbliższym czasie czeka nas korekta trendu wzrostowego cen jaj i mięsa drobiowego. Co prawda przyznają, że obniżona podaż jaj w skali globalnej spowodowała wzrost cen jaj i mięsa drobiowego, to w najbliższych miesiącach produkcja tego asortymentu będzie powracać do stanu sprzed epidemii grypy ptaków, która zdziesiątkowała stada w wielu krajach. Jak podaje Credit Agricole, w okresie I-XII 2022 r. wartość polskiego eksportu jaj zwiększyła się aż o 98,5 proc. wobec spadku o 8,3 proc. w analogicznym okresie 2021 r.
„Prognozujemy, że w II poł. 2023 r. spadek cen przyspieszy, co będzie wynikiem oczekiwanej przez nas nadpodaży na rynku jaj, będącej skutkiem obserwowanej obecnie bardzo wysokiej opłacalności ich produkcji” — czytamy w kwartalniku banku.
Zdaniem Credit Agricole, „Uwzględniając perspektywy sytuacji na unijnym oraz krajowym rynku jaj prognozujemy, że cena skupu jaj klasy M na koniec 2023 r. wyniesie ok. 42 zł/100 sztuk oraz ok. 47 zł/100 sztuk na koniec 2024 roku”.
W raporcie banku podobny trend ma czekać także mięso drobiowe, choć jednocześnie eksperci zastrzegają, że dużo zależy od cen energii i innych materiałów niezbędnych do produkcji drobiu i jaj.
Źródło: Cretit Agricole, media