MAKROEKONOMIA

Kurczy się światowa baza produkcji jaj

Jak donosi portal ppr.pl, niedobory jaj w coraz większym stopniu dotykają takie państwa jak Japonia, USA, czy Nowa Zelandia. Co prawda Polska jest w tej dobrej sytuacji, że produkuje stosunkowo dużo mięsa drobiowego i jaj ponad lokalne potrzeby, jednak wzrost cen także u nas wydaje się nieunikniony.

Nadal nie rozwiązano problemu grypy ptaków, która tylko  w Japonii i USA doprowadziła do śmierci 55 mln sztuk drobiu.  Epidemia dotyka także większość państw w Unii Europejskiej. Nie wiadomo jeszcze, kiedy i w jakim stopniu grypa ptaków uderzy w Brazylię, co ze względu na skalę tamtejszego rynku produkcji drobiu może mieć znaczenie dla globalnej gospodarki.

Grypa ptaków, wysokie ceny energii niezbędnej do hodowli i produkcji jaj, to także problem polskich hodowców drobiu. Część z nas postanowiła zmniejszyć liczebność stad.

„Jak podaje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, spadek ten w perspektywie od stycznia do listopada ubiegłego roku wyniósł 11,5 proc., a w drugiej połowie roku, w okresie od czerwca do listopada, liczba ta wzrosła do 20,5 proc. rok do roku” .

Z kolei według  prognoz Polskiego Związku Hodowców Drobiu, jeszcze w tym roku mogą znaleźć się tacy wytwórcy, którzy zdecydują się wstrzymać produkcję w okresie zimowym.

O wpływie grypy ptaków na ceny towarów na półkach sklepowych już przekonują się mieszkańcy USA, gdzie średnia cena za tuzin jaj w listopadzie 2022 roku osiągnęła pułap 3,59 USD w porównaniu z 1,72 USD rok wcześniej. Obecnie cena tego samego opakowania wynosi już 4,77 USD, co daje temu państwu szóste miejsce w światowym rankingu cen. Polska zajmuje 40 miejsce.

więcej: https://www.ppr.pl/wiadomosci/potencjal-produkcyjny-jaj-kurczy-sie-w-kraju-i-na-swiecie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button