Unia Europejska jest zalewana ukraińskim mięsem drobiowym i jajami – informują węgierskie media.
Nie tylko polscy producenci drobiu i jaj zwracają uwagę na niekontrolowany zalew tańszym mięsem i jajami zza wschodniej granicy. Na gigantyczną skalę importu drobiu i jaj z Ukrainy zwraca także uwagę węgierski portal agrareszektor.hu.
W artykule poświęconym sytuacji na rynku żywności po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej przypomniano, że w celu uwolnieniu dużych ilości żywności, które nie mogły być wyeksportowane przez Ukrainę normalnymi szlakami handlowymi, Unia Europejska udzieliła nadzwyczajnych ulg na import ukraińskich towarów żywnościowych – w tym także mięsa drobiowego i jaj.
W ubiegłym roku do UE trafiło ponad 160 tys. ton ukraińskiego mięsa drobiowego i ponad 22 tys. ton jaj – podaje portal, zwracając uwagę, że tak wielka ilość wprowadzona na rynek bez ceł i poza kontyngentami obniżyła ceny i negatywnie wpłynęła na opłacalność produkcji w krajach UE.
Attila Csorbai, dyrektor Rady ds. Produktów Drobiowych, pytany o sytuację i przewidywane trendy powiedział, że obecnie w sektorze występuje sporo sprzecznych trendów, ale o tym będzie można mówić szerzej po zamknięciu roku 2022 i poznaniu ostatecznych wyników produkcji i cięć. Bazując na doświadczeniach z lat ubiegłych, spodziewane jest to w połowie lutego, kiedy będą dostępne wiarygodne dane dotyczące przedsiębiorstw. Zaznaczył jednocześnie, że łączna ilość drobiu będzie o 10 procent niższa niż w 2021 roku, za co odpowiedzialna jest zarówno sytuacja gospodarcza, w tym radykalny cen kosztów produkcji, jak i epidemia ptasiej grypy, dziesiątkującej stada niemal w całej Europie i wielu państwach na świecie.