MAKROEKONOMIA

Były minister rolnictwa potwierdza wcześniejsze prognozy naszej branży

Były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski twierdzi, że od wielu miesięcy ostrzegał przed niekontrolowanym importem żywności z Ukrainy – przede wszystkim zbóż paszowych. Jak zauważył, w efekcie polscy rolnicy nie mogą sprzedać swoich plonów po odpowiednich cenach.

„Niezrozumiałe było wzywanie rolników przez ministra rolnictwa do tego, by nie sprzedawać zbóż po żniwach. Ceny miały być znacznie wyższe. To się nie sprawdziło. Od żniw minęły cztery miesiące, a wszystkie gatunki zbóż są tańsze niż w trakcie żniw ze względu na ukraińskie zboże. To wielki błąd. On pogłębia niezadowolenie rolników i obawy co do prowadzenia w Polsce racjonalnej polityki wobec rolnictwa” – powiedział Ardanowski.

Zdaniem byłego ministra, pomoc dla Ukrainy w postaci zezwolenia na niekontrolowany import żywności, tak naprawdę służy nie samym Ukraińcom, a międzynarodowym koncernom, które posiadając 10 mln ha czarnoziemów na Ukrainie, od dawna kontrolują produkcję żywności w tym kraju.

W ocenie posła rządzącej prawicy, bez wprowadzenia odpowiednich mechanizmów ochronnych: „jeżeli nasze rolnictwo bezpośrednio zderzy się z ukraińskim, to przegramy”. Powodem mają być m.in. niskie koszty produkcji na Ukrainie, brak ograniczeń prawnych znanych wszystkim producentom żywności w Unii Europejskiej i dostęp do olbrzymich obszarów gruntów.

Na podstawie: https://www.rp.pl/polityka/art37672521-ardanowski-pomagajac-rolnictwu-ukrainskiemu-nie-pomagamy-narodowi-ukrainskiemu-nabijamy-kabze-miedzynarodowym-korporacjom

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button